Wśród niektórych z użytkowników Apple panuje dziwne przekonanie, że komputery produkowane przez tę firmę są “niepodatne” na infekcje złośliwym oprogramowaniem. Niestety nie jest to prawda, a najnowszy atak pokazuje nie tylko jak zainfekować MacBooka, ale również jak wirus może rozprzestrzeniać się z jednego MacBooka na innego — nawet, jeśli komputery te nie są podłączone do internetu.
Firmware idealną lokalizacją na malware
Do tej pory o atakach na firmware (BIOS, UEFI/EFI) słyszeliśmy bardzo rzadko i to głównie w kontekście arsenału exploitów jakimi dysponują służby typu NSA. Dwójka badaczy, Xeno Kovah i Trammell Hudson, rok temu
ujawniła podobne problemy z firmwarem w 80% produkowanych na świecie komputerów PC marek takich jak
Dell, Lenovo, Samsung i HP. Teraz postanowili przyjrzeć się komputerom Apple i potwierdzili, że wszystkie
błędy występują także w firmware MacBooków.
W przypadku Macbooka, firmware (EFI) to...